|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Wto 18:54, 30 Sty 2007 Temat postu: Album "Bongo Girl" (1992) |
|
|
Ach!!!! "Płyta wszechczasów"!!!!! Super!!!
No, to jedziemy....
Manchmal... - 10 p.
Niezapomniany hicior, dzięki któremu okazało się, że Nena wcale nie przestała śpiewać dynamicznych, wesołych piosenek. W "Bravie" napisali nawet wtedy, że dorównuje jej hitom z lat 80-tych, takim jak np. "Nur getraumt". Uwielbiam tv-występy z tą piosenką, ale przede wszystkim kocham wersje koncertowe, kiedy miała prawdziwie rockowy power!
Was dann - 10 p.
Wymiata absolutnie!!! Te gitarowe riffy, ta piękna melodia, ten wspaniały głos Neny, no i ten bardzo życiowy tekst...A dodając do tego koncert w Kilonii, gdzie ludzie rzucali piórami jak rasowi metalowcy, to już chyba nic nie trzeba więcej komentować.
Ich kann nich mehr - 10 p.
Kolejny mega-hit: rapująca Nena!!! Cóz to była wtedy za sensacja!!! Do połowy lat 90-tych ta piosenka była jednym z kulminacyjnych momentów każdego koncertu Neny, kiedy to cała publiczność brała aktywny udział w całym show, spiewając razem z Madame i nie pozwalając jej skończyć...zresztą, co ja wam będę opowiadać..znacie to z płyty "Nena live" z tournee "Bongo Girl"...
Mach dir keine Sorgen - 10 p.
Wspaniała, relaksująca piosenka w klimatach city-country...Zawsze rozbrzmiewała mi w duszy, kiedy jechałam gdzieś na "łono przyrody", żeby sobie poodpoczywać od miejskiego zgiełku. No i wogóle kocham ten moment, kiedy zaczyna się refren i Nena śpiewa: "ooooh, komm und mach dir keine Sorgen..."
Ohne Ende - 10 p.
W 1993 roku było to dla mnie nowe "Der Anfang vom Ende"!!! Kochałam tę piosenkę totalnie, była moim "wyciskaczem łez". Do dziś ją zresztą baaaardzo lubię!
Alles viel zu schon - 8 p.
Fajna, melodyjna pioseneczka country z erotycznym podtekstem i równie erotycznym spiewem Neny. Nie jest może moim hitem, ale bardzo przyjemnie się ją słucha i podśpiewuje.
Was immer du tust - 10 p.
Tu mam tak samo jak Ana - poprostu wymiękam!!! I też się popłakałam, kiedy usłyszałam wersję live z 1998 roku - tyle, że u mnie było w odwrotnej kolejności. WIDT to jedna z najwspanialszych piosenek Neny, i jeden z jej najwspanialszych tekstów, który jest mi bardzo bliski i wiele dla mnie znaczy. W 1992 roku ta piosenka - podobnie jak "Manchmal..." czy "Was dann" - przywoływała ducha "dawnej Neny".
Conversation - 10 p.
No wiadomo - "bananowy song"!!! Mega-hit ery "bongo girl" - oczywiście tylko dla fanów, bo wyobrażcie sobie, że singiel..zrobił klapę!!!! Wyobrażacie to sobie? Taka piosenka, taki teledysk, takie szałowe występy!!!...i nawet nie wszedł do Top 100...skandal! Dobrze, że wtedy o tym nie wiedziałam - byłam pewna, że to w Niemczech wielki przebój! Dla mnie zresztą zawsze nim był i będzie!
Bongo Girl - 9 p.
Szalona piosenka z afrykanskiego buszu!!! Super!!! Wtedy była też wielką sensacją - coś zupełnie nowego i niepodobnego do Neny. Oto cały fenomen tej płyty - raz Nena jak za dawnych lat, raz zupełnie nowa. I to jest właśnie piękne!
You don't have to cry - 10 p.
Z tą piosenką było wtedy tak, jak dziś z Vitamine - marzyłam o tym, żeby znalazła się na singlu, ale na marzeniach i rozczarowaniu się oczywiście skończyło... W każdym razie był to dla fanów poprostu HIT!
Szkoda, że nie możecie usłyszeć jak Nenie i Jonnemu fantastycznie wyszedł ten duet na koncertach z tournee'93. Bomba!!! Ale niestety nie dali tego na płytę...
Mein Konig - 10 p.
Ach...moja kultowa miłosna ballada, której tekst swego czasu często służył mi jako różne dedykacje i "miłosne wyznania", heheh...
Przepiękna soulowo-bluesowa ballada, w której Nena dała prawdziwy popis wokalny - chyba najlepszy od czasu "Hero". Ciary na plecach, łzy w oczach...oto emocje, które towarzyszyły mi zawsze przy tej piosence.
Keine Lugen mehr - 10 p.
Kolejna ballada, ale zupełnie inna - bardziej delikatna, czuła, subtelna...ma niesamowity feeling, i zawsze już chyba będzie mi się kojarzyła z końcem miłości Neny i Benniego - podobnie zresztą jak "Ohne Ende" czy "Was dann".
Ozean - 9 p.
To także bardzo piękna, nastrojowa ballada, którą bardzo lubię.
Outro - 8 p.
No, i żebyśmy nie zapomnieli, że ta płyta jest "podróżą po dżungli życia", na koniec Nena funduje nam kolejną porcję buszmeńskich wariacji! Super!!!
Bongo girl wymiata! Music is a food of love!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 1471 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NENALAND
|
|
Wysłany: Czw 0:42, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Płyta jest niesamowita i bardzo urozmaicona stylistycznie! Nena postapiła bardzo odważnie wydając ją! Pokazała, że stać ją na bardzo wiele!
Manchmal ist ein Tag in ganzes Leben - na początku nie przepadałam za tym utworem, tzn. nie był dla mnie lepszy niż inne...Ale po jakimś czasie, a szczególnie po obejżeniu kilku występów na video - stał się jednym z mych ulubionych z tamtego okresu kariery Neny! - 9p.
Was dann? - znakomity hit! Choć ja mając kompilację najpierw poznałam wersję live!('9 Studyjną wersję poznałam dopiero niedawno! A w czasie koncertu w Kilonii VI.1993r. - to poprostu wymiata!!!Rewelacja! 10p.
Ich kann nich' mehr - dość ostry kawałek, ale głos Nenki jest tu taki słodki i niewinny, że trudno go nie lubić! Fajnie Nena zaśpiewała to na koncercie! Tylko już teraz mi się pogmatwało czy w 1994 czy w 2005? 9p.
Mach dir keine sorgen - fajna piosenka w stylu country. 8p.
Ohne Ende - uwielbiam Nenę w takich klimatach! Po raz kolejny udowodniła, że umie zaśpiewać wszystko! 10p.
Alles viel so schon - piosenka w stylu amerykańskim... Ale też sobie Nena z tym poradziła! 7p.
Was immer du tust - Gdy usłyszałam to 1 - szy raz - poprostu usiadłam z wrażenia! Ale to była wersja koncertowa! (też'9Płakałam z radości jak bóbr, że doczekałam takiego wspaniałego momentu, by to usłyszeć! Ta wersja jest trochę szybsza, przez co inaczej brzmi, ale też daję jej 10p!
Conversation - moje pierwsze wrażenie - wreszcie swobodnie śpiewa Nena po angielsku! Bajer! I nic nie wiedząc o ówczesnych sukcesach tej piosenki pomyślałam, że to potencjalny hit! Wspaniale oddaje klimat tamtych stron, gdzie Nena spędziła urlop i nagrała clip do super przeboju! - 10p.
Bongo girl - nigdy nie uwierzyłabym, gdybym nie wiedziała, że Nena zaśpiewa utwór w tym stylu i że cudownie sobie z tym poradzi! Przecież trudno uwierzyć, że śpiewa to Europejka! - 8p.
You don't have to cry - Rewelacja w stylu reeage! Super! Niesamowicie zgrany vocal! Dziwi mnie, że Nena nie śpiewa tego utworu na koncertach! 10p.
Mein Konig - znowu Nena w stylu country. Dziwne, ale podoba mi sie też w tym stylu muzycznym 8p.
Keine Lugen mehr - przecudowna ballada!!! Odrazu widzę gwieździste niebo i niekończący się Wszechświat! Moja ukochana piosenka z tej płyty! 10p. Kocham takie piosenki Neny! Ta jest taka romantyczna, pełna miłości ...
Weit uber den Ozean - bardzo lubię ten utwór. Te gitarę po zwrotkach... piękna! I ten podwójny vocal Neny - świetny! - 9p.
Outro - no i jesteśmy na safari! Super! Wspaniały klimat! -7p.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 313 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Nie 21:26, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Manchmal ist ein Tag ein ganzes Leben - 10/10 jeden z moich ulubionych utworach na płytce, szybki, wpadł mi w ucho, nie mam sie do czego przyczepić
Was Dann - 100/10 !!! jak dla mnie najlepszy utwór na płycie, nie szybki, nie wolny, jeszcze te riffy, jak dla mnie to "bongogirlowy" fenomen
Ich kann nich mehr - 10/10 no patrzcie, hip-hop a ja daje 10 ale serio utwór jest cool, na początku jak go słuchałem to sobie myślałem, to jest niby hip-hop ? bo na początku zaczyna sie gitarowymi riffami i sam sie dziwiłem co to za hip-hop, dopiero po chwili nena zaczela rapować i już sie skapłem, super utwór
Mach dir keine Sorgen - 7/10, za spokojny jak dla mnie, może gdyby nie był akustyczny to coś by jeszcze sie dało wyciągnąć
Ohne Ende - 9/10, mnie jako utwór bardzo się podoba, nie jest mocnym kawałkiem z ostrymi riffami, ale przyjemny dla ucha, tak uspokaja...
Alles viel zu schön - 9/10 podoba mi się, tylko czasem przy riffach ta lekko przejeżdża po tych strunach i nie słychać ich tak jak oczekuje, ale nie jest to też źle
Was immer du tust - 10/10 super !!!!
Conversation - 10/10 hit !!!
Bongo Girl - 9/10 piosenka dzikusów ale to nie znaczy że "banana dzioucha" mi sie nie podoba, czasem lubie tak sobie posłuchać bębnów tam-tamów
You dont have to cry - 9/10 piosenka spoko, da sie słuchać, taka... pozytywna
Mein König - 10/10 bardzo mi sie spodobała ta piosenka, nie mam do niej żadnych zastrzeżeń, w pelni zasługuje na 10
Keine Lügen mehr - 7/10 zdecydowanie zbyt spokojna, wokal Neny wypada tu cudownie, ale mogliby troszke ożywić melodie
Weit über den Ozean - 6/10 chyba najsłabszy kawałek na płycie, przynajmniej dla mnie, oj nie bardzo mnie zafascynował
Outro - powtórka z dzikusów Bongo Girl już lepsze, 8/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|