Mężczyźni Neny - NENA-LAND

....

Vitamine napisała :

część 1 Rolf Brendel

Byli najsłynniejszą parą niemieckiej estrady lat 80-tych - Nena i jej perkusista Rolf. Poznali się w ich rodzinnym mieście Hagen, ona zaczynała śpiewać w grupie The Stripes, on grał tam na bębnach.
Nena: "Prawie przez rok żyliśmy obok siebie i wiedziałam o nim tylko tyle, że jest żonaty i ma córkę. Któregoś dnia przyszedł na próbę w skórzanej kurtce, a kiedy ją ściągnął i pokazał muskularne ramiona,pomyślałam: co za obłędny facet! Potem już wszystko potoczyło się szybko: odszedł od żony, rzucił pracę...Ale to nie ja byłam jedynym powodem tej decyzji. Miał dość małomiasteczkowego życia i nudnej egzystencji, odtąd chciał żyć tylko dla muzyki."
Kiedy wyjechali do Berlina i w ciągu jednego dnia stali się obiektem histerii milionów fanów, ich życie diametralnie się zmieniło, a miłość przestała być taka sielankowa. Awantury i wybuchy zazdrości były na porządku dziennym. Nawet w radiowej "Trójce" Marek Niedźwiecki opowiadał o tym, jak to Nena w porywie złości rzuca w Rolfa talerzami...Piękna i romantyczna miłość przerodziła się w ciągłą walkę. Rolf był zaborczy, nie mógł znieść, że Nena potrafi być samodzielna, że ma swój własny świat, że jest popularniejsza od niego. Ona też nie dawała sobie w kaszę dmuchać, i sobą manipulować. Każde z nich miało impulsywny charakterek, i każde z nich było atrakcyjnym "kąskiem" dla płci przeciwnej. W tej kwestii oboje nie pozostawali sobie dłużni. Rolf wpadał w szał, kiedy widział swoją dziewczynę flirtującą z innymi mężczyznami, ona zaś nie mogła znieść żadnej fanki w pobliżu swojego chłopaka. Życie w blasku fleszy zniszczyło ich związek, a o ich rozstaniu powstało wiele legend, i nikt nie wie, jak było naprawdę. Nikt, oprócz nich. Do 1986 roku ukrywali przed opinią publiczną prawdę o swoim rozstaniu, w wywiadach wciąż opowiadali o swojej miłości, tymczasem prawdopodobnie od jesieni 1984 roku nie byli już razem. O tym, że nie są już parą, fani dowiedzieli się dopiero po wydaniu ostatniej płyty Nena-Bandu. Po "najwspanialszej parze" zostały tylko wspomnienia i piosenki, które dla siebie napisali: "Leuchtturm", "Lass mich dein Pirat sein", i ta ostatnia, w której Nena opisała o ich bolesne rozstanie - "Jetzt bist du weg"(Teraz odszedłeś)...

Tak się wszystko zaczęło - Rolf i Nena w czasach The Stripes.

Nena z córką Rolfa - Vereną.

część 2 Markus

W 1982 roku wschodzące gwiazdy "Nowej Niemieckiej Fali" - Nena i Markus, zagrały wspólnie w komedii muzycznej "Gib Gass - ich will Spass". Prasa bulwarowa trąbiła o ich romansie na planie filmu, lecz oboje kategorycznie zaprzeczali: "Jesteśmy tylko przyjaciółmi." Pogłoski zostały zdementowane, a Nena nadal była dziewczyną Rolfa. Dziś już jednak nie ukrywa prawdy: " Podkochiwaliśmy się w sobie, i spędzaliśmy razem dużo czasu, a Rolf wydzwaniał do Monachium, żądając wyjaśnień. Pragnęłam niezależności, cieszyłam się, że miałam kawałek własnego świata, bo dotychczas cały mój świat kręcił się wokół Rolfa, wszystko robiliśmy razem." Romans Neny i Markusa zakończył się wraz z zakończeniem kręcenia filmu, i wszystko wróciło do normy...

Nena i Markus we filmie "Gib Gas - ich will Spass"

część 3 Udo Lindenberg

To był najdłużej ukrywany romans niemieckiego show-biznesu – wyszedł na jaw dopiero po 20-stu latach!!! Udo Lindenberg był na przełomie lat 70/80-tych największą gwiazdą niemieckiego rocka, podziwianą nie tylko przez fanów, ale i innych artystów, także przez Nenę. On natomiast uważał ją za głupiutką „idolkę nastolatków”. W 1985 roku niemieccy artyści zebrali się, by nagrać wspólnie piosenkę dla głodującej Afryki – „Nackt im Wind”, wtedy to Nena i Udo spotkali się osobiście po raz pierwszy i …od razu między nimi zaiskrzyło.
Udo: „Usiedliśmy obok siebie w samolocie i w ciągu 5 minut wiedzieliśmy, że jesteśmy dla siebie stworzeni”.
O ich związku nie wiedział nikt, oprócz najbliższej rodziny piosenkarki.
Nena: „Na każde spotkanie w hotelu przyjeżdżałam przebrana, tak, że nikt nie mógł mnie rozpoznać, np. za indyjską księżniczkę. Kiedyś nawet schowałam się w bagażniku jego auta. Utrzymywanie naszej miłości w tajemnicy sprawiało nam ogromną frajdę, mieliśmy z tego mnóstwo zabawy.”
Nena była wtedy międzynarodową super-gwiazdą, Udo „królem niemieckiego rocka” - byli zbyt sławni, aby móc przyznać się do swojego romansu. Byli razem przez rok, myśleli nawet o ślubie. Nena: „Stwierdziliśmy, że takie „normalne” życie może być nawet zabawne”. Jednak na przeszkodzie ich miłości stanęła zazdrość i zaborczość. Udo: „Kiedyś znalazłem u niej wycięte z gazety zdjęcie piosenkarza, który akurat był bardzo popularny. Nie mogłem znieść nawet tego, że w ogóle myśli o innym facecie.”
To był „początek końca” ich związku. Rozstali się, a łącząca ich miłość przerodziła się w trwałą, długoletnią przyjaźń. W 2002 roku z okazji jubileuszu swojej kariery Nena opublikowała na łamach pisma „Bild” swój pamiętnik, w którym wyjawiła prawdę o tym, co łączyło ją z Udo Lindenbergiem. Dziś ich miłość jest tylko wspomnieniem, a przyjaźń ciągle trwa, także na gruncie zawodowym: na swojej jubileuszowej płycie Nena zaśpiewała w duecie z byłym kochankiem miłosną balladę „Jetzt bist du weg” – hymn wszystkich opuszczonych. Do dziś opowiada o nim z błyskiem w oku: „Udo ma styl. I wspaniale całuje!”

Na zdjęciach : Nena i Udo w 2002 roku, kiedy opowiedzieli światu o swojej dawnej miłości.

część 4 Benedict Freitag

W 1987 roku, po rozwiązaniu Nena-Bandu, piosenkarka przyjęła rolę w filmie „Der Unsichtbare”. Na planie tego filmu poznała mężczyznę, który odmienił jej życie.
Nena: "Na początku zorganizowano bankiet, na którym mieli się poznać wszyscy aktorzy. Tam przedstawiono mi Benedicta Freitaga. Spojrzałam temu facetowi w oczy i wiedziałam: z nim będę miała dzieci! Czułam, że tak musi być.
Potem poszliśmy we dwójkę na obiad. Chciałam wiedzieć, jak on żyje, skąd pochodzi. „Jesteś żonaty?” – spytałam. „Nie.” „Masz dzieci?” „Tak.” „Ile?” – pytałam dalej. Wówczas Benni odłożył swoją serwetkę i oznajmił: „Siedmioro. Mam siedmioro dzieci.”
Wcale mnie to nie zaszokowało. Wręcz przeciwnie. Po nakręceniu filmu pojechaliśmy razem na urlop do Tunezji. Tam zaszłam w ciążę.”
9 miesięcy później przyszedł na świat synek Neny i Benniego – Christopher Daniel. Tą dramatyczną historię znają wszyscy. Nena omal nie zmarła przy porodzie, a jej ciężko chore dziecko przeżyło zaledwie 11 miesięcy. W 1990 roku na świat przyszły bliźniaki – Larissa i Sakias. Zdawać by się mogło, że w życiu tej pary wreszcie zaczęło się układać – tymczasem wkrótce zaczął się kryzys.
Nena: „Nasz związek skończył się po siedmiu latach. Jakoś tak w pewnym momencie uświadomiliśmy sobie, że to już koniec. Musiałam zredukować swoje wyobrażenie o tym, że będę się starzeć wraz z ojcem moich dzieci. Dlaczego? Dlatego, że Benni nie był – albo nie mógł być – mężczyzną, z którym mogłabym żyć tak, jak żyję obecnie. Wprawdzie mieliśmy w Berlinie wspólne mieszkanie, ale o normalnym, rodzinnym życiu, w tradycyjnej formie, nie było mowy. Benni zawsze był dla mnie facetem z wielką podróżną walizką – zawsze w biegu, zawsze w drodze…Ale też dawał z siebie wszystko, co mógł dać. I jeśli go naprawdę potrzebowałam, to zawsze był przy mnie. I tak jest nadal.”
Nenę i Benniego do dziś łączy szczególna więź: są przyjaciółmi, zawsze mogą na siebie liczyć, a ich dzieci nigdy nie zaznały braku ojca. Zabiera je na wakacje, podróżują po świecie, mogą pojechać do niego, kiedy tylko poczują taką potrzebę. Także Benni przyjeżdża do Hamburga, kiedy Nena jest na tournee, i wówczas pomaga jej obecnemu mężczyźnie – Phillipowi - utrzymać kontrolę nad tą liczną gromadką, czyli czwórką dzieci Neny i ich licznym przyjaciołom, dla których dom piosenkarki jest zawsze otwarty. Hm, dość skomplikowane i szalone jest życie gwiazd, ale…całkiem ciekawe Wink

!

Nena i Benni w 1989 roku - przy tym mężczyźnie piosenkarka przeistoczyła się z szalonej, beztroskiej "małolaty" w dojrzałą kobietę.

Mimo rozstania nadal wiele ich łączy - na zdjęciu Nena i Benni w 2003 roku przed premierą przedstawienia teatralnego "Jedermann", w którym odtwarzali główne role.

część 5 Phillip Palm

Był rok 1994 i Nena wystartowała z nowym clipem – „Hol mich zuruck”. Cieszyłam się, że mogę ją znowu oglądać szalejącą na scenie razem z zespołem. Oczywiście, wtedy już nie było Nena-Bandu, ale przez ostatnie kilka lat wciąż grali z nią Rolf i Jurgen. I teraz także nie zabrakło Jurgena, ale przy perkusji – ku mojej rozpaczy – nie było już Rolfa!!! Rozpacz jednak nie potrwała zbyt długo, bo nowy bębniarz z piórami do pasa od razu mi się spodobał. Miał na imię Phillip i zachwycałam się nim razem z koleżankami. Kilka miesięcy później przeżyłam szok – okazało się, że piękny Phillip jest …chłopakiem Neny, i wkrótce będą mieli dziecko! Szok był tym większy, że chłopak był młodszy nawet ode mnie, a co dopiero od Neny. On miał 22 lata, a ona 34! Nie byłam zbyt optymistycznie nastawiona do tego związku, uważałam, że taki „małolat” jest zbyt mało odpowiedzialny, by móc stworzyć rodzinę. Myślałam sobie: „ Ok Nena, romansik - czemu nie? Ale zaraz dziecko? Znowu za chwilę zostaniesz sama…” Po latach musiałam go przeprosić – okazało się, że to najwspanialszy facet, jakiego można sobie dla Neny wymarzyć. Są razem już od 12 lat i tworzą cudowną rodzinę. Phillip jest ojcem najmłodszych synów Neny: 11-letniego Samuela i 9-letniego Simeona, ale także bliźniaki traktuje jak swoje i nikogo nie faworyzuje. To tyle o Phillipie jeśli chodzi o moje wspomniena, a teraz oddajmy głos jego kobiecie!
Nena: „ Zawsze zakochuję się bardzo szybko i bardzo mocno(…) tak było też ze mną i z Phillipem. Po rozstaniu z Bennim tylko parę miesięcy byłam sama – i wtedy pojawił się On. Poznaliśmy się na uroczystości rozdania nagród Echo’94, i zdecydowaliśmy, że odtąd pójdziemy wspólną drogą. To, że jest ode mnie młodszy, nie gra żadnej roli. Phillip jest niesamowicie opanowany, emanuje dalekowzrocznością i spokojem – przede wszystkim spokojem. Tak, z całą pewnością mogę powiedzieć, że wraz z nim przyszedł wielki spokój. Jest to jedyny mężczyzna, z którym przez 1-sze trzy lata naszego związku ani razu się nie pokłóciłam.”
O początkach ich miłości opowiada Nena tak: „Kiedy się poznaliśmy, Phil miał niewiele ponad 20 lat i mieszkał jeszcze z rodzicami. To było zabawne, kiedy przychodziłam do niego i siedzieliśmy razem w jego chłopięcym pokoju! Na początku jego rodzice byli trochę zszokowani tym, że ich syn spotyka się z kobieta starszą o ponad 10 lat, ale bardzo szybko go stamtąd zabrałam i zaczęliśmy wspólne życie. Bliźniaki miały wtedy po 4 latka i od razu zaczęły nazywać go tatą. Larissa uwielbiała czesać jego długie włosy, jej brat z początku był trochę nieufny, ale kiedy zagrali razem w piłkę, od razu się do niego przekonał!”
O różnicy wieku: „Nie związałam się z Phillem dlatego, że spojrzałam pewnego dnia w lustro i pomyślałam: ok., czas znaleźć sobie młodszego faceta. Chociaż dla kobiety w moim wieku jest to bardzo korzystne!(śmieje się) To się po prostu stało, połączyło nas uczucie i tak to trwa…Wiek nie świadczy o dojrzałości. Dzisiejsi 20-latkowie są o wiele dojrzalsi, niż niejeden 40-latek!”
W 2004 roku wybuchła sensacja, kiedy Nena stwierdziła, że zamierza stanąć z Phillipem na ślubnym kobiercu. Szybko jednak to odwołała. „Jesteśmy małżeństwem i bez ślubu, papierek nie jest nam do niczego potrzebny. To, co przeszkadza mi w małżeństwie to te obietnice. Czy składając je, możemy być pewni, że ich dotrzymamy? Ja nie!”
Wszystko wskazuje więc na to, że nie doczekamy się ujrzenia Neny w białej sukience. Najważniejsze jednak, że są z Phillem szczęśliwi i tworzą wspaniałą parę!

Szczęśliwa rodzinka: Nena i Phill z dziećmi, oraz z siostrą piosenkarki - Nane.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nena & Phill - gallery

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze jedno zdjęcie z rodzinnego albumu - tym razem z 2000 roku.

kagrami

Super ze założyłaś to forum. Nie wiem, jak pochwalić post ale robię to na razie w ten sposób Ja też jestem, a własciwie byłam kiedyś największą fanką Neny w mojej okolicy, wiedzącą o Niej wszystko. Pozdrawiam!!! Smile

Nenaland · Administrator

Dziękuję za miłe słowa!

Niestety, forum już od dawna nie funkcjonuje, tzn. nie mamy tu użytkowników chętnych do dyskusji, i mimo całej pracy, którą tu włożyłam, miejsce to powoli "umiera"...Szkoda, ale tak już jest. Po prostu za mało mamy w Polsce fanów Neny, a ci, którzy nimi są nie mają już tyle czasu, żeby "bawić" się w internecie. Wink

Dlatego, tym bardziej cieszy mnie każdy nowy wpis. Naprawdę bardzo miło mi spotkać osobę, która była fanką Neny - i zapewne jakiś sentyment do Niej nadal pozostał. Smile

Zapraszam na mój blog poświęcony Nenie i jej aktualnej działalności ( tam również można wpisywać komentarze): [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam!