Autor Wiadomość
Nenaland
PostWysłany: Wto 19:22, 06 Lis 2012    Temat postu:

darn234 napisał:
Czekam na ochrzan za Luftballony... Smile


Oj tam, oj tam...czemu zaraz ochrzan...Wink Każdy ma prawo do swojego gustu. Sama też uważam, że wersja albumowa jest trochę nudna i przydługawa, ale za to kocham krótszą wersję singlową. Smile
darn234
PostWysłany: Pią 14:21, 02 Lis 2012    Temat postu:

99 Luftballons - Zostawię bez komentarza... (0/10)

Anyplace, anywhere, anytime - woohoo! Po nudnych jak flaki z olejem balonach power (9/10)

Nur Getraumt - konkuruje z wersją 82 Smile (10/10)

Leuchtturm - Dla mnie mogło być lepiej... ale nie jest nudne, wręcz przeciwnie (8/10)

Fragezeichen - Nena zapomniała o sile, jaką miała ta piosenka w 1 wersji... ale nie ma tego saksofonu Smile (9/10)

Wunder geschehen - Jest dobrze (8/10)

Jetzt bist du weg - o nie! Gdyby nie Udo, to dałbym 10, ale że spiewa, co mi się osobiście BARDZO w tej piosence nie podoba... (7/10)

Lass... - i jest ok! (10/10)

Es regnet - za tą piosenką nie przepadam ani w oryginale, ani tu - (5/10)

Licharbeiter - nic nadzwyczajnego (6/10)

Vollmond - pięknie i cudnie (10/10)

Irgedwie... - niemiecki jednak ma ten power... (10/10)

Ich hang an dir - zupełnie nie poznałem! Jest świetnie, chyba w niczym nie ustepuje 1 wersji (10/10)

Czekam na ochrzan za Luftballony... Smile
Nenaland
PostWysłany: Czw 18:42, 08 Lut 2007    Temat postu:

Vulcan napisał:
Sorki, ale nie zdążyłam dodać opisów. Na pewno to uzupełnię, ale nie dziś... Sad

Spox! To nie szkoła. Wink Laughing
....
PostWysłany: Czw 18:32, 08 Lut 2007    Temat postu:

Sorki, ale nie zdążyłam dodać opisów. Na pewno to uzupełnię, ale nie dziś... Sad
Nenaland
PostWysłany: Czw 17:55, 08 Lut 2007    Temat postu:

Disc 1

1. 99 luftballons – wspaniała wersja! Kto by pomyślał, że ta piosenka może brzmieć tak dojrzale! To trochę tak, jakby przebój mojego dzieciństwa dorósł razem ze mną.Wink Dodam jeszcze, że bardziej mi się podoba wersja singlowa, bo albumowa jest trochę zbyt rozwlekła. Ale też nie jest zła.
2. Anyplace Anywhere Anytime – no, tutaj chyba nie muszę zbyt wiele mówić! To jest coś więcej, niż hit – to jest cała historia! I to jedna z najpiękniejszych historii w całej mojej „nenomanii”. Nawet spisałam ją od początku do końca na 20-stu stronach zeszytu! Może kiedyś przepiszę wam jej fragmenty – jeśli będziecie mieli na to ochotę.
3. Nur getraumt – świetna, punk-rockowa wersja z niezłym wykopem. Ale chyba najbardziej lubię tradycyjną melodię tej piosenki – szczególnie w wersjach koncertowych.
4. Leuchtturm – w 2002 to był mój absolutny hit roku, nie tylko dlatego, że taki świetny (dla mnie lepszy od oryginału!), ale też dlatego, że to w zasadzie zupełnie nowa piosenka – wprawdzie oparta na motywie starej „latarenki”, ale z nowym tekstem i melodią. Latarnia morska po remoncie, hehe…generalnie jest to moim skromnym zdaniem jedna z najwspanialszych piosenek w repertuarze Neny.
5. ? – wspaniała, akustyczna wersja z cudownie wyeksponowanym głosem Neny. Dla mnie piękniejsza, niż kiedykolwiek! I taka nostalgiczna, w sam raz do płakania…Zresztą, każdy wie, że „?” to mój absolutny nr 1 – w każdej wersji!
6. Wunder gescheh’n – no tu to już w ogóle ryczę…szczególnie pod koniec, kiedy piosenka nabiera intensywności, Nena śpiewa „was auch passiert…”, a Witt powtarza za nią takim „uniesionym” głosem. Już na samą myśl o tym mam ciarki na plecach!
7. Jetzt bist du weg - kolejny z moich ukochanych przebojów wszechczasów. Stara wersja jest bardzo smutna i na zawsze pozostanie pamiątką po rozstaniu Rolfa i Neny, a nowa z panem Udo L. brzmi bardziej pogodnie, romantycznie i uniwersalnie. I jest wciąż tak samo piękna!
8. Lass mich dein Pirat sein – przepiękna wersja! Zachowała subtelny, zmysłowy klimat dawnego „Pirata”, a jednocześnie nabrała nowego blasku dzięki świeżej aranżacji, utrzymanej w stylistyce country. No i ten cudowny saksofon! Hm..jak tu nie kochać tej „pirackiej ballady”?
9. Es regnet – to jeden z moich kultowych hitów ostatnich lat. Idealny na chwile, kiedy dopada mnie deprecha i kiedy czuję, że „wszystko płynie do szczurów, wszystko płynie do ścieków, i nikogo nie obchodzi, że jestem księżniczką…” Kiedy na koniec leci ta dzika, gitarowa solówka, a Nena odstawia tą dramatyczną wokalizę, to po prostu mnie ścina z nóg!
10. Lichtarbeiter – generalnie bardziej lubię wersję z „Chokmah’a”, ale ta też jest piękna – jakieś orientalne klimaty, przypominające hinduską modlitwę, do tego nieco jazzujące brzmienia… Bardzo ambitny kawałek, pokazujący, że Nena to nie tylko „wesołe piosenki do pośpiewania”.
11. Vollmond – śliczna, intymna, nastrojowa ballada z pięknym brzmieniem bluesowej harmonijki i nieco swingującym śpiewem Neny. W sam raz do przytulania!Wink
12. Irgendwie Irgendwo Irgendwann – no wiadomo, wymiata! Jeśli nie jest lepsza od starej wersji, to na pewno równie wspaniała!
13. Ich hang immer noch an dir – chłopcy z Toktok wyczarowali tu wspaniałe, barwne dźwięki, świetnie współgrające ze zmysłowym głosem Neny i przypominające mi nieco muzykę zespołu Alphaville. Extra kawałek!
14. Carpe diem – ragga mix – słynny remix z „Chokmah’a”, mój mega-hit 2001 roku. Pisałam już chyba o nim oceniając tamtą płytę.
15. Wunder gescheh'n (Nena & Friends) - bardzo fajna wersja, taka "hymnowa", jak zresztą większość piosenek śpiewanych przez "various artist". Ale jednak bardziej podoba mi się duet z Wittem (Stwoszem Wink )

Disc 2

1. Haus der 3 Sonnen – genialna wersja! Już sam wstęp to absolutne mistrzostwo świata! Nic dodać, nic ująć!
2. Tanz auf dem Vulkan – już nie raz chyba wspominałam o tym, ze przy pierwszym przesłuchaniu tej piosenki autentycznie usiadłam na podłodze z wrażenia, no i oczywiście do tego się jeszcze poryczałam. Zresztą, co wam będę ściemniać…kiedy pierwszy raz słuchałam „Nena feat. Nena” to ryczałam prawie przy każdej piosence! Wracając do „Vulkana”, jest to dla mnie najwspanialsza wersja tej piosenki - klimat nie do powtórzenia na żadnej innej płycie live, i świetny pomysł ze śpiewaniem zwrotek przez „megafon”.
3. Dafur ist das leben zu kurz – jedna z najwspanialszych piosenek Neny, w każdej wersji jest extra!
4. Du kennst die Liebe nicht – pięknie pokazana jest tutaj ta szczególna więż, która wytwarza się między Neną i jej fanami na koncertach. Chociaż z koncertowych wersji najbardziej lubię tą z 1985 roku, oraz tą z płyty „Nena live Nena” z nowym refrenem: „Liebe kommt und Liebe geht….”
5. 99 Luftballons – moja ukochana koncertowa wersja „balonów”. Normalnie wpadam przy niej w amok! Szczególnie przy tej zwrotce, kiedy raz śpiewa Nena, a raz widownia. Wymiatacz absolutny!
6. Carpe diem – to także jedno z najpiękniejszych, koncertowych nagrań Neny. Cudowny klimat, chóralny śpiew fanów..chyba nic nie odaje lepiej klimatu jej koncertów, niż takie właśnie nagrania. I love it!

Punktów nie daję, bo trudno jest punktować piosenki, które dla mnie są arcydziełami!
Sexy Boy
PostWysłany: Wto 13:39, 06 Lut 2007    Temat postu:

A punktacja gdzie ?? Laughing

1.99 Luftballons (new version) - 10/10 jak nic !

2. Anyplace, Anywere, Anytime ( feat. Kim Wilde ) - 10/10 Jak to nie było nr. 1 to ja nie wiem

3.Nur getraumt (new version) - 9/10 Odjąłem punkt za to, że trochę przykrótka.

4.Leuchtturm (new version) - No Latarnia wymiata, a jak ! 10/10

5.Fragezeichen - 9/10 Za spokojne.

6.Wunder geschehen ( feat. Joachim Witt ) - 10/10 Ta wersja jest rewelacyjna Exclamation Exclamation

7.Jetzt bist du Weg ( feat. Udo Lindenberg ) - 10/10 Ballada znakomicie nadająca się do tego, aby sobie popłakać.

8.Lass mich dein Pirat sein - Nawet fajne, ale bez rewelacji 8/10

9.Es regnet - 9/10 Nawet spox.

10.Lichtarbeiter - 100000/10 Exclamation Exclamation Jedna z najlepszych piosenek na płycie, usunięcie perkusji w pierwszej zwrotce było bardzo dobrym pomysłem, dzięki temu utwór ma lepszy klimat, taki smutny Very Happy

11.Vollmond - 8/10 Za spokojne, tak jak Fragezeichen.

12.Irgendwie, irgendwo, irgendwann - No tutaj to chyba nie muszę komentować Wink

13.Ich hang an dir ( feat. TokTok ) - 9/10 Całkiem fajnie zrobiona nowa wersja

14.Carpe Diem - bonus track - 10/10 Jedna z najlepszych pozycji na albumie

15.Wunder geschehen ( feat. Freunde ) - 10/10 Praktycznie mogę powiedzieć to samo co u WG z Joachimem Wittem
....
PostWysłany: Wto 0:07, 06 Lut 2007    Temat postu: Album Nena feat. Nena (2002)

To znakomita płyta Neny z jej własnymi coverami - nagrana dla uczczenia 20 - lecia kariery piosenkarskiej Neny. Płyta jak wiemy została sprzedana w ogromnym nakładzie, dlatego istnieje też edycja o tym samym tytule, ale z roku 2003. Różnica w składzie utworów na płycie jest niewielka - tylko 1 ostatni utwór jest zamieniony : na płycie z 2002 roku 14 utwór to Carpe diem, a w edycji z 2003 roku : Wunder geschehen - w wykonaniu Neny i przyjaciół. Oto moja opinia :

1.99 Luftballons (new version) - niesamowita wersja, uwielbiam ją, w przeciwieństwie do osławionej z '83! - 10p.

2. Anyplace, Anywere, Anytime - duet z Kim Wilde - super hit - bez zbędnego komentarza - jden z największych hitów wszech czasów!!! - 10p.

3.Nur getraumt (new version) - fajna wersja, ale wolę oryginał - tu mi brakuje klawiszy Uwe'go -8p.

4.Leuchtturm (new version) - super hicior - jak wszystkie wersje Latarenki - 10p.

5.Fragezeichen - mój ulubieniec - w tej wersji też go kocham - 10p.

6.Wunder geschehen - duet z Joachimem Witt'em - wolę wersję oryginalną'89, dlatego tej w duecie daję tylko 8p.

7.Jetzt bist du Weg - duet z Udo Lindenberg'iem - świetnie wypadli razem. Jakby ktoś nie był w temacie, mógłby pomyśleć, że śpiewają o sobie nazajem Wink - 10p.

8.Lass mich dein Pirat sein - tak ja w/w - 10p.

9.Es regnet - fajnie zmodyfikowana -bardzo nastrojowa - 9p.

10.Lichtarbeiter - super! Tu sie w tej piosence zakochałam! 10p.

11.Vollmond - Tą wersję także kocham, jest piekna! - 10p.

12.Irgendwie, irgendwo, irgendwann - pełen odlot. Hit ponadczasowy - 10p.

13.Ich hang an dir - z Tok Tok - wolę wersję ' 84, ale ta teżjest niezła - 8p.

14.Carpe Diem - bonus track - świetny hicior - mój ukochany (a który nie jest Wink) - 10p.

15.Wunder geschehen - Nena & Freunde Sad Wink - fajna wersja, moim zdaniem lepsza niż z samym Wittem, ale obstaję przy wersji'89. Tej daję -9p.

Płyta jes odlotowa. Takie covery mogłaby Nena jak dla mnie nagrywać co roku, hee, hee. Oczywiście z drugą płytą z samymi nowościami Wink